Funt dalej podąża własnymi ścieżkami. Po pierwsze trend spadkowy z przełomu roku był znacznie łagodniejszy niż w pozostałych przypadkach, po drugie jako jedyny nie respektował dołka zarysowanego 13 stycznia. Dopiero 5 dni później udało się zatrzymać spadki wobec złotego. Później obserwowaliśmy jeszcze jedną próbę wyjścia dołem, tym razem już nie udaną, co ostatecznie zakończyło opisywany trend. Ten tydzień to już dynamiczne wzrosty na parze GBPPLN, funt potrzebował zaledwie pięciu sesji, by podrożeć o 10 groszy. Tym samym wyszedł na tegoroczne szczyty. By znaleźć droższego szterlinga, musimy się cofnąć do końca listopada, przy czym warto zauważyć, że kolejny istotny opór jest dopiero 50 groszy wyżej.
Beyond Technical AnalysisEURGBPgreatbritainpolskauniaeuropejska

Juga pada:

Penafian