Jakoś mi tak wychodzi że zanim doczołgamy się do luki wspomaganej przez fibo na W1 i wielkiego, Gartleya na W1 ( już chba z miesiąc temu go rysowałem, to zatrzyma nas na chwilę mały Krabik i pewnie coś jeszcze po drodze, ale trudno teraz przewidzieć co Tramp wystuka na Twitterze. W każdym razie ja trzymam szorta.
Komen:
No i Gartley na W1 jest jak wół. Żeby tylko człek miał tyle cierpliwości, aby doczekać trafienie w punk na rok przed realizacją zysków